czwartek, 9 sierpnia 2012

Nietypowa pobudka

Wiem, że tak z dnia na dzień post... Ale w sobotę wyjeżdżam, a nie chcę trzymać tego na dysku ^_^

Obudziły go dziwne dźwięki. Zdecydowanie nie takie, jak zazwyczaj – nie było to ani pobrzękiwanie garnków w kuchni, szczekanie psa czy inne NORMALNE dźwięki. To był dźwięk… Kobiety. Brzmiał trochę jak jęki zaspokajanej kobiety. Feliks poderwał się do siadu otwierając szeroko oczy. Pierwszą myślą, jaka go nawiedziła, było „CO DO JASNEJ CHOLERY W MOIM DOMU ROBI KOBIETA?!”. Nie przypominał sobie by kogokolwiek zapraszał… A do łóżka z całą pewnością kładł się sam. Może to jakiś głupi dowcip?
                Ale dźwięki umilkły przerwane przestraszonym okrzykiem, a potem głośnym ŁUP upadającego na ziemię ciała. Polska nieco przerażony wychylił się, by zobaczyć postać, teraz leżącą koło jego łóżka. Wyglądało na to, że osoba ta leżała na nim i zrzucił ją, kiedy się uniósł. Ale dlaczego nie czuł jej ciężaru?
                Mało co nie dostał zawału na widok szczupłej blondynki z wielkim biustem, która zbierała się właśnie na nogi. Biorąc pod uwagę rozmiar podejrzewał Ukrainę, ale ona w życiu nie przyszłaby do niego w tak obcisłych spodenkach i… Tak skąpej… E… Co to było to, co dziewczyna miała na swoim tułowiu? Bo na miano bluzki zdecydowanie ten kawałek materiału nie zasługiwał. No i nie przypominał sobie, by Ukrainie ze spodenek wychodził czerwony i ostro zakończony ogon…
- Nie nauczyli cię szacunku dla kobiet, które próbują cię uwieść? – zapytała opryskliwie panienka. Feliks dostrzegł, że jest bardzo ładna i faktycznie uwiedzenie mężczyzny musiało być dla niej potwornie łatwe. Miała też niesamowite, błękitne oczy, które zdawały się przeszywać człowieka na wylot. „Kto to jest na Boga?” Osoba ta wydawała się Polsce znajoma, ale nie mógł jej połączyć z żadnym imieniem czy miejscem.
- Ej no! – rzucił chłopak, starając się bronić. – Jesteś sobie w moim domu, a raczej cię nie zapraszałem. Jęczysz mi nad głową i cholera, budzisz mnie!
                Widać było, że to zwłaszcza to ostatnie było dla Feliksa problemem. Blondyn cenił sobie zdrowy, dwunastogodzinny sen i nie pozwalał go zakłócać czy skracać z byle powodu! A ta panna zdecydowanie nie była godna tego, by go obudzić! I nie w taki sposób, że on miał jej ochotę co najwyżej przywalić!
                Jak można łatwo dostrzec dla Polski sen był ważniejszy niż jakiekolwiek potrzeby seksualne.
- A-ale… Ale… - Dla tej nieznanej dziewczyny najwyraźniej zachowanie siedzącego na łóżku mężczyzny było całkowicie nielogiczne i niewytłumaczalne. Przykro nam kochanie, nikt nie mówił, że z tym gościem będzie łatwo…
- No co „ale”?! – Feliks wstał z łóżka i z niezadowoleniem odkrył, że jest dobre kilka centymetrów niższy od dziewczyny. A to wcale mu nie poprawiało humoru…
- Naprawdę nic a nic cię nie kręcę? – Blondynka jeszcze kusząco pokręciła najpierw ramionami, przez co zafalowały jej piersi, a następnie biodrami. Ogon leciutko musnął udo Polaka.
- Słuchaj – ten postanowił być jednak miły – mogłabyś być nawet totalnie miss world jak dla mnie. Ale jak się mnie budzi, to ja totalnie nie myślę w ten sposób, rozumiesz?
                Najwyraźniej nie rozumiała, ale chyba się poddała, bo zacisnęła wściekle usta i opadła zrezygnowana na łóżko. Po chwili zaczęła robić się czerwona na twarzy i spoglądać na Feliksa takim wzrokiem, że zaczął żałować swoich słów.
- S-spokojnie, ok? – Próbował jeszcze ratować sytuację. – Na pewno znajdzie się ktoś, kogo uwiedziesz!
                 Te słowa najwidoczniej podziałały na nią jeszcze gorzej, bo nabrała głośno powietrza, by po chwili zacząć wyjątkowo się wydzierać:
- Ty wiesz jakie to jest niewygodne?! – wrzasnęła, szarpiąc ze szczerą nienawiścią spodenki. – Wżynają mi się! I jeszcze mam stringi, to już jest catastrophe! Ale większość facetów to kręci, więc muszę! A ty mi mówisz, że to na darmo?!
                Feliks ze zdziwieniem stwierdził, że jej głos z uroczego i kobiecego stał się nieco grubszy i bardziej… Męski? Czy dobrze mu się wydawało? A na twarzy… Czy to zarost?!
- A te cycki są ciężkie! I wcale nie tak fajnie się z nimi żyje jak każdemu gościowi się wydaje! – narzekała dalej dziewczyna, która coraz mniej przypominała dziewczynę. A po chwili koło Polski siedział dobrze znajomy mu osobnik, niewątpliwie będący płci męskiej. Jego widok wcale nie wpłynął na Feliksa uspokajająco.
- Francis?! – krzyknął przerażony. – Ale… Ale… - Trzeba przyznać, że sytuacja była raczej niecodzienna. Obudził się niby w swoim domu, ale w towarzystwie żeńsko-męskiego Francisa, który chce go uwieść. Chyba jednak musiał lunatykować w nocy i upić się wódką, bo na trzeźwo to by takich rzeczy nie widział…
- No co? Sukkuba nie widziałeś, czy jak? – Francuz poprawił sobie koszulę, która też nie wiadomo skąd się wzięła, ale w to Feliks wolał już nie wnikać. – Nie słyszałeś, że najnowsze badania amerykańskich naukowców udowodniły, że my, sukkuby, tak naprawdę jesteśmy mężczyznami? Więc nie ma co się teraz ukrywać…
- Sukkuba? A-ale przecież… Wy tak jakby totalnie nie istniejecie!
                To było najgorsze co Polska mógł powiedzieć. Francja spojrzał na niego wzrokiem, którego nie powstydziłaby się Białoruś i zimnym głosem (Feliks nawet nie podejrzewał, że ten lowelas jest w stanie tak mówić!) powiedział:
- Słuchaj, i tak mnie dziś wkurzyłeś, więc mógłbyś się zachowywać? Jakoś ostatnio przyjąłeś mnie wyjątkowo chętnie!
                Chwila ciszy. „O-ostatnio? Chyba bym pamiętał zmienno płciowego gościa w mojej sypialni…” Więc o czym ten wariat mówił?!

5 komentarzy:

  1. Mówił ci ktoś, ze jesteś genialna Akida? Bo to jest świetne ^-^
    Nyu, ja bym zawału dostała na miejscu Feliksa ^-^".

    Milka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra, po pierwsze.. Rozwaliło mnie to.
    Po drugie.. Chciałabym widzieć to 'ostatnio'.
    Po trzecie... Kocham Cię ♥ XD

    OdpowiedzUsuń
  3. No w sumie ja to bym się ucieszyła na taki widok z rana >:D
    Ale na miejscu Felka to bym babsko (?) wywaliła przez zamknięte okno >.<
    Pisz dalej, bo chcę, żeby Franca opowiedziała o "ostatnim razie"!

    OdpowiedzUsuń
  4. "Mało co nie dostał zawału na widok szczupłej blondynki z wielkim biustem, która zbierała się właśnie na nogi. Biorąc pod uwagę rozmiar podejrzewał Ukrainę," - rozmiar, czego?

    Nie ma się poza tym do czego przyczepić. Jeden wielki WTF... xD Że co?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten surrealizm jest na poły śmieszny i... niepokojący. Z początku myślałam, że te jęki dobiegają z oddali a tu we własnym łóżku xD

    OdpowiedzUsuń